Niezwykle lubię połączenie czerni i czerwieni. Jest bardzo...hm... gotyckie :P Oczywiście więc w mojej szkatułce nie mogło zabraknąć biżuterii w tych dwóch kolorach.
Dziś trzy sztuki:
1. Sznur szydełkowo - koralikowy w czarne serduszka. Koraliki TOHO 8/0. Do przedłużenia i ozdoby dwa czarne serduszka z czeskiego szkła nadziane na szpilkę :)
2. Okazała bransoletka wykonana techniką tubular netting. nieco czasochłonna, ale w sumie łatwa. Bardzo koralikochłonna (poszło mi na nią ponad 120 szklanych perełek 6 mm :o). Zrobiona na podstawie tego tutorialu, choć zwiększyłam ilość koralików w rzędzie. Widocznie kulki układają się na nitce gorzej, niż bicony ;)
3. Zawieszka wyplatana :) Spora ma ok 4 cmm średnicy. Wykonana z koralików 8 mm (czarnych gumowanych i czerwonych fasetowanych), TOHO 8/0 i 6/0 oraz czerwonych i czarnych preciosa. Bardzo efektowny, robiłam go według tutorialu mojej absolutnej arcymistrzynii Aleshii Beadifulnights :)
Druga bransoletka faktycznie jest koralikożerna:)) ale dla efektu warto ją nakarmić;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię i stosuję tę technikę jak pewnie zauważyłaś.W swojej ostatniej bransoletce użyłam ponad 150 perełek.