środa, 19 lutego 2014

Luzackie naszyjniki

Jest coraz cieplej i niedługo, mam nadzieję w każdym razie, nie trzeba będzie nosić grubych kurtek. Do maja wystarczy ciepły golf/sweter/koszula (niepotrzebne skreślić), który w razie potrzeby można przozdobić ciekawym naszyjnikiem.

Choć prezentowane dziś wykonałam w zeszłym roku, może jeszcze w tym sezonie będą modne. A jeśli nie, postawię na alternatywę ;)


1. W stylu punk. Na bazie z drutu pamięciowego i łańcuszka, zrobiony z 10 mm szklanych erełek i akrylowych, kolczastych koralików. Jeden z moich ulubionych ;)


2. Wykonany na dość specyficzne zamówienie w okolicach lipca, w ultramodnych wówczas neonach ;) Zrobionych techniką gronkową. Zaadoptowany ;)


3. Na lince jubilerskiej w błękitach i czerni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwagi, skargi, zażalenia, tudzież pochwały i miłe słowa :)